niedziela, 27 grudnia 2015

Prolog...

Words will be just words
Till you bring them to life”


Dziwne jest jak wszystko się zmienia dziś jest a jutro tego nie ma...

 Jeden dzień, jedno zdarzenie, jedno działanie pod impulsem….zmieniło ich życie na zawsze  a miłość, złość, przyjaźń, smutek i radość to tylko małe a jednak wielkie istotne szczegóły które zagrały w ich życiu niezłą role. Takie niby mało istotne istoty zawalczą o swoje szczęście. Ile będzie je to kosztować? Czy dadzą rade? 


****
Krotki ale na temat:)
Kochani mamy już rozdział pierwszy wstawimy go za tydzień,
Jak się podoba to zostawcie komentarz a jak się nie podoba to też, dzięki za wsparcie.
Pozdrawiam :* wasza pati<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz