wtorek, 19 stycznia 2016

Rozdział I





" If we could only have this life for one more day. 
If we could only turn back time. " 



Ludzie patrzyli się na mnie jakby widzieli jakąś kosmitkę . Dziwne . Jakby w życiu nie widzieli smutnej dziewczyny . Wiedziałam ,że coś wcześniej czy później się wydarzy . Wiedziałam , że stracę kolejną bliską mi osobę . Zawsze kogoś tracę . Ale Stop ! Zacznijmy od początku . Jestem Ania , mam 21 lat i właśnie dzisiaj rozstałam się z chłopakiem . Moim życiem zawsze ktoś rządził . Zawsze za mnie decydowali , w każdej sprawie . W szkole czułam się odrzucana przez innych . Czułam , że mnie nie lubią i raczej tego już nie zrobią , więc aby poczuj chęć bycia potrzebnym zawsze pomagała innym w każdej sprawie . Na początku dawałam im zadanie domowe , później doszło do ściągania i innych rzeczy  . Miałam tylko dwie przyjaciółki . Właśnie , miałam . Jedna przyjaciółka przeprowadziła się , druga natomiast cały czas jest ale już nie moja , przynajmniej nie była . Zbliżyłyśmy się do siebie pod koniec gimnazjum . W szkole średniej był już lepiej lecz wciąż to samo . A co do przyjaciół to znalazłam kilka ale nie mogłam im dać 100 % zaufania . Dwa lata temu skończyłam szkołę . Postanowiłam zrobić sobie krótką przerwę . Gdy jeszcze chodziłam do szkoły średniej w moim domu zaczął przebywać dość często przyjaciel rodziny razem z synem Damianem . Jaki on był ? Hmm był wysokim , ciemnym brunetem o niebieskich oczach . Wszystkim dziewczynom się podobał . Miał coś wyjątkowego w sobie . Czasem był rozbrajający a czasem był nie do wytrzymania . Tak więc przyjaźniliśmy się . Z czasem zaczęliśmy do siebie coś czuć . Pomyślałam więc „ czemu nie „ możemy spróbować . Więc tak też zrobiliśmy . Byliśmy parą od 3 lat . Kilka miesięcy temu się zaręczyliśmy się .  Wczoraj a raczej dzisiaj miałam się z nim spotkać lecz odwołałam spotkanie bo się źle poczułam . Wieczorem jednak postanowiłam do niego pójść . To co tam zobaczyłam doprowadziło mnie do łez . Przyłapałam Damiana na zdradzie z Dominiką . Znam ją od szkoły średniej . Nigdy się nie lubiałyśmy , a Damian doskonale o tym wiedział . 
Wybiegłam z płaczem z mieszkania , nie zwracając uwagi na jego wołania . Wiedziałam natomiast że wciąż jest za mną , że w ciąż za mną biegnie . Przybiegłam do domu . Od razu wszyscy pytali się co się stało , dlaczego płaczę . Zignorowałam ich i pobiegłam do pokoju . Kupiłam bilet i zaczęłam się pakować . W pewnym momencie usłyszałam otwierające się drzwi a w nich Damiana .
-  Kochanie , poczekaj . – powiedział podchodząc do mnie chcąc mnie przytulić .
- Na co mam czekać ? Na twoja kolejną zdradę ? – odparłam odtrącając go cały czas się przy tym pakując
- To nie tak jak myślisz . - mówił błągalnym głosem . 
- A jak myślę Kochanie ? – odpowiedziałam zła patrząc się na niego . Widziałam jego świdrujący wzrok wzdłuż mojego ciała . Czekam na odpowiedz a tu nic…cisza . 
– Tak właśnie myślałam . – odpowiedziałam i kontynuowałam pakowanie .
- To była pomyłka . Nie myślałem trzeźwo . Proszę nie wyjeżdżaj , wybacz mi . – odpowiedział a ja zaczęłam się nerwowo śmiać .
- Hmm wybaczyć ci pijaną pomyłkę ? A przypomnij mi co to była za pomyłka ? A nie czekaj . Pamiętam już . Zdradziłeś mnie i to z kim ? Z tą Dominiką ! Wiedziałeś co o niej sądziłam , co o niej mówiłam , co ona o mnie mówiłą , ale tobie to w niczym nie przeszkadzało ! Nie przeszkadzało ci abyś się z nią przespał  ! – wykrzyczałam mu prosto w twarz .
Z ciągnęłam walizkę z łóżka i wyszłam z pokoju .
- Aha i jeszcze jedno . Nie mów już nigdy więcej do mnie kochanie , nas już nie ma . – dodałam i z ciągnęłam pierścionek zaręczynowy rzucając go na schody . 
Nie zwracając uwagi na wołania rodziców i rodzeństwa wyszłam z mieszkania i wsiadłam do taksówki którą wcześniej zamówiłam . Wiedziałam ,że muszę w końcu żyć po swojemu . Wiedziałam , że to ja muszę podejmować za siebie decyzje a nie inni . Po godzinie pojechałam na lotnisko i tak właśnie jestem tutaj . Siedzę w samolocie do Londynu . To tam właśnie wszystko się zmieni . Mam taką nadzieję . Podałam adres kierowcy i ruszyliśmy .

        - - - - - - - - - -

Po kilkugodzinnym locie wreszcie jestem w Londynie . Tutaj może się wszystko zmienić .  Podeszłam po mój bagaż a następnie powędrowałam do taxówek . Podałam mężczyźnie adres i czekałam aż będę ma miejscu .
Podczas drogi cały czas zastanawiałam się nad tym co tu będę robić . Może zacznę studia ? Myślę , że to dobry pomysł . No bo co innego mogę tutaj robić oprócz płakania za Damianem ?
Po 30 minutach byłam już na miejscu . Wysiadłam z auta , zapłaciłam mężczyźnie i podeszłam do drzwi . Wzięłam głęboki oddech i zadzwoniłam do drzwi . Gdy myślałam , że już drzwi nie zostaną otwarte zobaczyłam otwierane drzwi .
- Witaj Patrycja. – powiedziałam wymuszając uśmiech .
- Ania ?
- Tak podobno mam na imię . – dodałam uśmiechając się
- Boże kochana , jak tęskniłam . Wchodź . – powiedziała tuląc mnie i wpuściła mnie do środka .
- Chciałam zrobić ci niespodziankę . Mam nadzieje ,że nie będę ci przeszkadzać ?
- Mi ? Skąd ! Nigdy ! Mamy tyle spraw do obgadania ! Mów co u ciebie .
- U mnie ? Nic nowego . Po staremu .
- Jak to nic nowego ? Nie widziałyśmy się ponad 5 lat ! Ostatnim razem jak cię widziałam miałaś 16 lat a teraz masz 21 . – dodała ze śmiechem .
- Naprawdę nic nowego . – powiedziałam sztucznie się uśmiechając . Nie chciałam jeszcze Patrycji mówić o ostatnim moim wydarzeniu . – Lepiej ty opowiadaj . U ciebie na pewno coś się wydarzyło . Gdy ostatni raz u mnie byłaś miałaś sporo do opowiadania a nie widziałyśmy się wtedy rok . No więc dawaj , opowiadaj . – dodałam chcąc znieść temat na jej sprawy , i tak też się stało . 



****
Witajcie ! Tu Anne <3 :) Na początku chciałam was bardzo przeprosić ! Wiem , że rozdział miał być kiedy inndziej i premiera sporo się przeciągnęłą ale miałam koniec pierwszego semestru i musiałam się uczyć i to i tak nie koniec . Jutro mam z biologi sprawdzian i powinnam się teraz uczyć , wykuwać ale ja zamiast tego musiałam dodać rozdział 1 ! Rozdział co prawda nie jest długi ale wiecie to dopiero początek i wszystko stopniowa będzie się zmieniać i myślimy z patrycją , że na lepsze <3 Mam nadzieję że rozdział wam się spodoba i zostawicie po sobie komentarz :) Tym czasem żegnam się juz z wami bo biologia sama się nei wykuje ^^ . 
Papa i do następnego <3 ^^ 
Anne 1D <3